środa, 31 października 2012

Żywe słowo - warto posłuchać

Zachęcamy do posłuchania bardzo interesujących katechez ks. Piotra Pawlukiewicza - znajdziesz tam wiele odpowiedzi na nurtujące Cię pytania. 
Zajrzyj do zakładki - "Pogotowie Duchowe"

DOBRA ZABAWA, CZY ZAGROŻENIE?


KOŚCIÓŁ KATOLICKI a HALLOWEEN.

Okres Wszystkich Świętych to czas zadumy, modlitwy i refleksji. Halloween to pretekst do zabawy i wygłupów. Czy te święta da się pogodzić? Co na to Kościół?

Czy katolik może obchodzić Halloween? Odpowiedź jest krótka i jasna: NIE. Nie dla katolików bale przebierańców, dekorowanie mieszkań, drążenie dyni, chodzenie po domach w poszukiwaniu słodkości czy wróżby. Kościół bardzo stanowczo sprzeciwia się popularyzacji tego amerykańskiego święta w Polsce.

Halloween wywodzi się z praktyk satanistycznych i jest związanie z okultyzmem. Każdy element tego święta wywodzi się ze sprzecznych obrzędów względem wierzeń kościoła. Wydrążone, świecące dynie symbolizują człowieka, który według irlandzkiej legendy paktował z diabłem. Przebranie się za czarownice czy ducha miało zaś zmylić złe demony, szukające ofiar.

Dodatkowo Halloween ściśle związane jest z wiarą w rzeczy nadprzyrodzone i magią, a jak wiadomo Kościół potępia wszelkie praktyki ezoteryczne czy okultystyczne. Praktyki te bowiem łączone są z pogańskimi obrzędami i czarnymi mszami satanistów. Kościół w Halloween widzi zaprzeczenie katolickich dogmatów oraz ryzyko zafascynowania magią, która wiązana jest z szatanem.


Więcej przeczytasz w zakładce "Ważne i Ciekawe"

poniedziałek, 29 października 2012

I Ty możesz komuś pomóc

Znakomity pomysł na Rok Wiary. Uratuj człowieka. Jednego dziennie.
– Naszym wielkim odkryciem jest to, że Jezus zdobył się na szaleństwo: obiecał, że wystarczy zmówić w czyjejś intencji Koronkę do Miłosierdzia Bożego, by otworzyć dla niego niebo – opowiada siostra Gertruda ze Zgromadzenia Sióstr Służebnic Bożego Miłosierdzia w Rybnie – Czy Jezus sprecyzował, że należy odmawiać te koronkę w jakiś niezwykle pobożny sposób? Ze wzniesionymi rękoma? Nie! W „Dzienniczku” Faustyna opisała przejmującą scenę. Trafiła do umierającego człowieka. Zmagał się, cierpiał straszne męki. Wokół jego łóżka zobaczyła wiele demonów. Gdy zaczęła odmawiać Koronkę, wszystkie zniknęły. Chory odetchnął i pogodzony z Bogiem zmarł. Często, gdy nas ktoś obgada, oczerni, albo po prostu wkurzy to mówimy: „Oj, poczekaj! Nasza zemsta będzie słodka. Wymodlimy ci niebo! – wybuchają śmiechem mniszki w czerwonych welonach.
W najnowszym liście, które siostry rozesłały do członków Kręgu Miłosierdzia proponują znakomitą praktykę na Rok Wiary. Pomysł akcji „Prezent dla Jezusa” jest genialny w swej prostocie: każdego dnia – proponują mniszki – odmówmy Koronkę do Bożego Miłosierdzia w intencji „o uratowanie od potępienia duszy, którą Jezus chce uratować”.
Rachunek? 365 osób uratowanych w ciągu roku. Warunek? Zaufanie, że słowa „Dzienniczka” nie są literacką metaforą.
Atutem akcji jest to, że nie modlimy się o wymienionego z imienia i nazwiska człowieka, co sprawia, że nasza modlitwa przestaje być „książką skarg i zażaleń”, jest bardziej bezinteresowna i otwarta na Bożą interwencję.
Koronkę do Miłosierdzia Bożego odmawiamy na różańcu:
Znak Krzyża
Ojcze nasz
Zdrowaś Maryjo
 Wierzę w Boga

Na dużych paciorkach odmawiamy: Ojcze Przedwieczny ofiaruję Ci Ciało i Krew, Duszę i Bóstwo najmilszego Syna Twojego a Pana naszego Jezusa Chrystusa na przebłaganie za grzechy nasze i świata całego

Na małych paciorkach odmawiamy: Dla Jego Bolesnej Męki miej Miłosierdzie dla nas i świata całego

 Na zakończenie odmawiamy 3 razy: Święty Boże, Święty Mocny, Święty Nieśmiertelny zmiłuj się nad nami i nad światem całym

Następnie 3 razy: O Krwi i Wodo, któraś wytrysnęła z Najświętszego Serca Jezusowego jako Zdrój Miłosierdzia dla nas - ufam Tobie

Koronkę kończymy westchnieniem: Jezu ufam Tobie - 3 razy