wtorek, 31 grudnia 2013

Z noworocznymi życzeniami - kolęda

"PIEKŁO ZAWARTE, NIEBO OTWARTE, SŁOWO SIĘ CIAŁEM STAŁO"

Twoje słowo. „W naszym życiu sięgamy do tego co było, zwracamy uwagę na to, co jest i myślimy o tym, jaka będzie przyszłość. To co już się zdarzyło, jest tematem naszych wspomnień; to co jest, wyzwala w nas potrzebę oceny; a to co będzie, wprowadza nas w świat planów, fantazji i marzeń. Świat nie poznał Słowa, które było u Boga, tzn. nie przyjął orędzia zbawienia głoszonego przez Jezusa Chrystusa. Dlatego to co Boże, nie zostało zaakceptowane i spełnione. Świat nie poznał mocy Słowa Bożego, przez które wierzący stali się dziećmi Bożymi. Ci, którzy to Słowo przyjęli, narodzili się z Boga. Narodziny te otworzyły wierzącym bramy do nowego życia w łasce i prawdzie.
Boże, spraw, abyśmy przyjmując Twoje słowo, coraz pełniej stawali się dziećmi Bożymi. Nie pozwól, aby pochłonęły nas burze tego świata zrodzone z żądzy, chęci panowania i posiadania, dominacji, władzy i podporządkowania sobie innych. Ojcze, obdarz nas łaską".

Rozważania zaczerpnięte z „Ewangelia 2012” Autor: ks. Tadeusz Domżał Edycja Świętego Pawła



 Wiary w sercu i światła w mroku, wielu sukcesów, odważnych marzeń, spokoju i pomyślności w 2014 roku życzą ISKIERKI

wtorek, 17 grudnia 2013

Uwolnienie w Imię Jezusa


Autor: ks. Serafino Falvo

Chciałbym poruszyć bardzo trudny problem, który dotyczy zarówno Europy jak i Ameryki. W obu tych regionach coraz powszechniejsze jest zjawisko pojawiania się sekt: satanistycznych, świadków Jehowy, sekt wywodzących się z religii wschodu (np. buddyzmu) oraz innych religii, które nie akceptują w Jezusie Boga i egzystują poza Prawdą. Powszechny staje się również ateizm, już nie filozoficzny, ale praktyczny. Ludzie żyją dziś pieniądzem i seksem, które stały się „bogami” dnia dzisiejszego.

Istnieją także organizacje, które za cel stawiają sobie szkalowanie Kościoła katolickiego. Także w samym Kościele daje się zauważyć znaczną obojętność wobec spraw wiary. Zbyt dużo mówi się w nim o problemach socjalnych, za to coraz częściej pomijany jest problem grzechu oraz jego przyczyn. Poznałem także pewnego kapłana, który nie wierzy w istnienie złego ducha, widać więc, że nawet niektórzy księża negują istnienie diabła. Ale jeśli znamy Ewangelię, wiemy, że szatan istnieje naprawdę – Ewangelia mówi o nim aż 55 razy. Święty Jan nazywa szatana tym, który od początku jest zabójcą, zaś w Pierwszym Liście św. Piotra został on określony lwem ryczącym, kłamcą, kusicielem, tym, który sprzeciwia się Bogu. Zły to „bóg tego świata”, oskarżyciel braci, Apokalipsa natomiast mówi o nim jako o Bestii.

Chciałbym powiedzieć kilka słów na temat szatana, aby otworzyć oczy tym, którzy w niego nie wierzą. Zobaczmy, co czyni zły duch w Ludzie Bożym oraz jakie są jego sposoby działania i cele.

TECHNIKI SZATANA

Szatan posługuje się pewnymi „narzędziami”, a są to: kłamstwo, hipokryzja, oszczerstwo, gniew, zemsta, zazdrość, jak również grzech ciężki. Ten, kto żyje w takim grzechu, jest we władaniu złego ducha. Albo znajdujemy się w łasce Bożej, albo znajdujemy się po stronie grzechu, ale gdy trwamy w grzechu – panuje nad nami duch zły. Jak więc możemy walczyć z szatanem? Jedynie poprzez życie w łasce Bożej, ponieważ trwając w niej nosimy w sobie niebo, gdy zaś tkwimy w grzechu, panuje w nas pustka. Aby jej uniknąć, powinniśmy karmić się Słowem Bożym – Biblią. Jest to księga natchniona przez Ducha Świętego, jej słowa są słowami Ducha Świętego.

Zapraszam was więc do czytana Słowa Bożego, szczególnie Nowego Testamentu: czterech Ewangelii, Dziejów Apostolskich, Listów św. Pawła i Apokalipsy. Musimy ubrać się w zbroję Bożą. Jezus powiedział: „Ja daję wam moc, aby zwyciężyć wszelkie dzieła złego, i nikt nie może uczynić wam nic złego” (por. Mk 16,17-18). Święty Paweł mówi, że nie walczymy przeciwko krwi i ciału (czyli człowiekowi), ale przeciwko złym duchom. Aby zwyciężyć złego, powinniśmy wzywać imienia „Jezus”. Kiedy wypowiadamy głośno imię Jezusa – zły duch ucieka, bo nie może znieść brzmienia imienia Jezusa.

MOC MODLITWY

Jestem egzorcystą. Pewnego razu, podczas egzorcyzmu powiedziałem: „W imię Jezusa Chrystusa nakazuję ci, zły duchu, odejdź precz!”. Szatan jednak odpowiedział: „Jeżeli nie przestaniesz wzywać tego imienia, zabiję cię”. Zacząłem więc mówić: „Jezu, Jezu, Jezu” i tamten... uciekł! Tak więc, wzywajcie imienia Jezus, jeżeli coś wam się w życiu nie układa, jeśli w waszym domu panuje kryzysowa sytuacja – pamiętajcie, że jest to atak złego, który chce was nastraszyć.

Aby wypędzić go, używajcie przede wszystkim charyzmatów, tych, które otrzymaliście przy chrzcie. Jednym z nich jest charyzmat uwolnienia. Różni się on od egzorcyzmu. Egzorcyzmu mogą dokonywać tylko niektórzy kapłani, a modlitwą o uwolnienie możecie modlić się wszyscy i wszędzie: w domu, w pracy, w drodze. W modlitwie tej mówimy: W imię Jezusa nakazuję wszystkim złym duchom, aby odeszły precz od mojej pracy, od mojego domu, od mojego samochodu, z miejsca, w którym jestem. Tę moc mamy od Jezusa. On powiedział: w imię moje złe duchy będą wyrzucać (Mk 15,17). Nie mówcie: „Panie, Panie...”, ale: „Jezu, Jezu...”, bo to imię przegania wszelkie lęki i strach.

Pamiętajcie również, aby nie przesadzać i nie mówić o złym duchu zbyt często, bo w ten sposób rozsławiamy jego imię. Musimy zawsze jednak być świadomi, że on istnieje.

ANTYMORALNOŚĆ SZATANA

Szatan ma również swoją własną „moralność”, jest nią: niesprawiedliwość, wykorzystanie, kradzież, zemsta, niemoralność – np. cudzołóstwo, które stało się obecnie powszechne i wręcz modne. Dziś niektórzy się żenią, a po kilku miesiącach rozwodzą, znajdując innego partnera – to jest właśnie cudzołóstwo. Pamiętajcie, że małżeństwo jest święte i nic nie może go przerwać.

Inną formą cudzołóstwa jest nieczystość. Dotyczy ona par, które nie są związane węzłem małżeńskim, ale żyją razem i czynią to, co jest dozwolone tylko w małżeństwie. Wszechobecna staje się również pornografia.

Inne grzechy inspirowane przez szatana to: czynny homoseksualizm, zażywanie narkotyków, negatywne myślenie i nieustanne roztrząsanie problemów... To smutne, ale grzech staje się dla wielu rzeczą normalną również dlatego, iż niektórzy kapłani przestali o nim mówić.

Zły duch ma dostęp do człowieka poprzez nienawiść, magię, spirytyzm, okultyzm, wiarę w gusła. Często zdarza się, iż problemy związane ze złym duchem przekazywane są z pokolenia na pokolenie. Jeżeli ktoś z naszych przodków zajmował się okultyzmem, skutki tego grzechu możemy odczuwać także i my. Pewne miejsca, np: domy, sklepy, biura – mogą znajdować się pod wpływem złego. W tych miejscach w zadziwiający sposób króluje grzech.

UWOLNIENIE

Przypominam sobie pewną historię z czasów, gdy pełniłem posługę kapelańską w Marynarce. Gościliśmy wtedy na Wyspach Dziewiczych. Zostałem poproszony o pobłogosławienie pewnego domu, ponieważ właścicielom bardzo trudno było go sprzedać. Kiedy wszedłem do niego, poczułem szatańską opresję i straszny odór. Podjąłem się więc egzorcyzmu. Powiedziałem: „Złe duchy – jakiegokolwiek rodzaju, w jakiejkolwiek liczbie tu jesteście – w przechwalebne imię Jezusa nakazuję wam, abyście odeszły stąd precz”. Po chwili w domu tym można już było swobodnie oddychać, a po kilku dniach został sprzedany.

Ponieważ zły duch może przejąć we władanie miejsca, również w waszych domach módlcie się o uwolnienie. Mówcie rano i wieczorem: “W imię Jezusa nakazuję złym duchom, aby odeszły z mojego domu i od mojej rodziny”. Powtarzajcie często te słowa, szczególnie wtedy, kiedy wasze życie się nie układa lub pojawiają się nieuleczalne choroby.

Działanie złego ducha może przejawiać się również w opętaniu wewnętrznym. Polega to na zawarciu paktu ze złem. Miałem do czynienia z uwolnieniem takich osób, które zawarły pakt z demonem. Powiedziały mu wtedy: „Powierzam ci swoją duszę, jeżeli pozwolisz mi pojąć za żonę tę kobietę” (lub: „Jeżeli będę posiadał daną rzecz”). Znałem pewnego człowieka, który zawarł pakt z diabłem w zamian za poślubienie kogoś i za posiadanie pieniędzy. Szatan rzeczywiście dał mu wszystko, o co prosił. Kilka dni po ślubie jednak rozeszli się, a człowiek ten stracił wszystkie pieniądze.

Na pewno słyszeliście też o czarnych mszach, odprawianych przez sekty satanistyczne. Zaproszenie na takie msze bardzo często rozpoczyna się od obietnicy rzeczy materialnych. Kiedy usłyszycie takie zaproszenie – uważajcie! Szatan jest zawsze żywy i nie śpi nawet w nocy. Pamiętajcie jednak o mocy, która została wam udzielona w sakramencie chrztu. Ta moc pozwala wypędzać złe duchy. Może wam w tym również pomóc woda święcona lub poświęcone przedmioty. Jeśli np. powiesicie obraz Matki Bożej na ścianie przy waszym łóżku, możecie być pewni, że demon nie będzie mógł znieść jego widoku. Kilka razy szatan powiedział: „Nie mogę na Nią patrzeć, bo Ona mnie przepędza i zgniata mi głowę”. Pamiętajmy o tej mocy!

Dzięki niej możemy także uwalniać z choroby i od złego. Osoba, której chcemy pomóc, musi przyjąć sakrament pokuty i Eucharystii, oraz wybaczyć nieprzyjaciołom. Musi odciąć się od swoich przodków, jeżeli zdaje sobie sprawę z tego, iż ktoś z rodziny zajmował się okultyzmem, ponieważ demon po śmierci takiego człowieka przechodzi na jego dzieci. Ponadto sami musimy odciąć się od zła, które w nas tkwi. Pamiętajmy jednak, że nie wolno nam myśleć, iż w każdej sprawie kryje się szatan...

Musimy mieć odwagę powiedzieć duchowi złemu: precz, i odesłać go daleko od naszych rzeczy i z naszych domów. Nie bójcie się – szatan już przegrał, jego siła rodzi się z naszego lęku. Jeżeli go poniżamy i odrzucamy precz, wtedy ucieka od nas. Mamy być ponad wszelkimi wpływami złego, więc nie bójcie się.

OZNAKI OBECNOŚCI DUCHA ZŁEGO

Jeżeli ktoś zaczyna nienawidzić swoich rodziców, zaczyna przeklinać, to znaczy, że znalazł się pod wpływem złego ducha, który go niepokoi. Rodzice mają moc, aby w imię Jezusa wypędzić precz złego ducha z domu i od swego dziecka. Pamiętajcie, aby używać często imienia Jezusa, ponieważ tylko Jezus usuwa lęk. Wszyscy jesteśmy cenni w oczach Bożych, a im lepiej i pobożniej dana osoba stara się żyć, tym bardziej szatan będzie ją niepokoić. Ale mamy do dyspozycji Bożą moc, mamy imię Jezusa, mamy Eucharystię, Ducha Świętego i Słowo Boże! Kiedy odprawiam egzorcyzm, używam Biblii – kładę ją na głowie osoby uciemiężonej przez szatana. Zaledwie jednak ją tam położę, osoba ta zaczyna krzyczeć: „Weź ode mnie ten ciężar, bo mnie przygniata!”. To naprawdę jest Słowo Boże, a nie książka... Zabierzcie więc Słowo Boże do tych domów, w których nie ma zgody, gdzie jest dużo nerwów i chorób. Spacerując po pokojach czytajcie Słowo Boże, a szatan ucieknie.

Pewna mama poprosiła mnie o modlitwę w intencji swojej córki, której od pewnego czasu nie mogła poznać: córka przeklinała, rzucała się po ziemi – jakby była inną osobą. Rozpoznałem złego ducha, więc powiedziałem do niego: „Zostaw to stworzenie Boże, nakazuję ci to w imię Jezusa”. Odpowiedział mi: „Nie mogę pójść, ponieważ mój szef mnie przysłał tutaj i mogę wyjść z niej dopiero wtedy, kiedy ją zabiję”. Powiedziałem: „Nikogo nie zabijesz, jeszcze raz nakazuję ci iść precz”. Kiedy dziewczyna obudziła się, zapytałem: „Ktoś chciał cię zabić, bo został nasłany na ciebie zły duch, który miał to zrobić”. Ona odpowiedziała: „Zrozumiałam, że to pewna dziewczyna, która chce mi zabrać mojego narzeczonego”. Okazało się, że tamta poszła do człowieka zajmującego się magią, który sprawił to zło, zapewniając, że chłopak nigdy nie poślubi swej narzeczonej. Jednak po tym egzorcyzmie dziewczyna bez przeszkód wyszła za swojego ukochanego...

JEZUS ZWYCIĘŻYŁ!

Szatan istnieje i czyni swoje dzieła, aby przeszkadzać dzieciom Bożym. Jednak nie lękajcie się, św. Paweł mówi: Jeżeli Bóg z nami, któż przeciwko nam? (Rz 8,31). Przypominam sobie pewne spotkanie charyzmatyczne w Turynie, na którym gościło 25 tys. ludzi. Mówiło się tam o szatanie, ponieważ w Turynie jest bardzo wiele osób zajmujących się magią. Powiedziałem do obecnych: „Jeżeli jeden z was, charyzmatyków, jest przepełniony Duchem Świętym, może wyrzucić precz z Turynu tysiące demonów!”. Teraz zaś mówię wam: Nie bójcie się i nie lękajcie się. Jeżeli będziecie używali imienia Jezusa i uczestniczyli w sakramentach, zły nie może wam nic złego uczynić. Jezus już zwyciężył szatana na krzyżu! Alleluja!

ks. Serafino Falvo

Konferencja wygłoszona podczas sesji „Jezus zwyciężył!”
Opracowała: Anna Lasoń-Zygadlewicz



wtorek, 3 grudnia 2013

REKOLEKCJE ADWENTOWE



Zapraszamy do wysłuchania internetowych rekolekcji "Wilki dwa", które prowadzą            o. Adam Szustak i Robert "Litza" Friedrich.

słowo od ojca Adama:

"Jak co roku w Adwencie oczekujemy na Boże Narodzenie, chcemy się do niego przygotować przez rekolekcje. Zazwyczaj te Święta kojarzą nam się z sympatyczną rodzinną atmosferą, spokojnym czasem, odpoczynkiem. Ale prawda jest taka, że świętujemy początek wielkiej wojny, którą wygrał Bóg - Dobry Wilk. I tak naprawdę świętujemy Narodziny Wilka. Wilka, który przyszedł na świat aby pokonać panoszącego się od wieków złego wilka, który na wszelkie sposoby chce zniszczyć nasze życie i szczęście. Rekolekcje, na które Was zapraszamy będą więc opowieścią o walce, którą dobry i zły wilk prowadzą w każdym z nas. Będą zaproszeniem dla Dobrego Wilka, żeby wkroczył w nasze życie i pokonał złego wilka".

POSŁUCHAJ, NAPRAWDĘ WARTO (kliknij na podane linki)

Wilki dwa. Odcinek 1 - Kłamstwo

Wilki dwa. Odcinek 2 - Wystarczy

Wilki dwa. Odcinek 3 - Niemożliwe

Wilki dwa. Odcinek 4 - Obrońca

Wilki dwa. Odcinek 5 - Piekło samotności


Wilki dwa. Odcinek 6 - Potrafisz?

Wilki dwa. Odcinek 6,5 - Zachęta

Wilki dwa. Odcinek 7 - Na nowo


Wilki dwa. Odcinek 8 - Pożądanie


Wilki dwa. Odcinek 9 - Dramat?


Wilki dwa. Odcinek 10 - Jestem

sobota, 30 listopada 2013

ADWENT




Adwent w Kościele katolickim, to okres przypominający oczekiwanie na powtórne przyjście Jezusa Chrystusa. Na adwent składają się cztery niedziele adwentowe. W tym okresie kapłan zakłada do Mszy św. ornat w kolorze fioletowym, symbolizującym czas pokuty i przygotowania się do jednego z najważniejszych świąt - Bożego Narodzenia.

Wymownym symbolem Adwentu jest wieniec i świeca adwentowa. Światło wskazuje drogę, rozprasza ciemności, a także usuwa lęk i stwarza poczucie wspólnoty. A przede wszystkim światło jest znakiem obecności Chrystusa

Tradycją w Kościele katolickim są odprawiane w tym okresie o świcie msze, zwane roratami. Są to msze ku czci Maryi Panny, na pamiątkę tego, że przyjęła nowinę od archanioła Gabriela, zwiastującego, iż zostanie Matką Syna Bożego

sobota, 23 listopada 2013

Uroczystość Jezusa Chrystusa, Króla Wszechświata


Kiedy Jezus żył na ziemi, nikt nie uważał Go za króla. Nikt też nie podejrzewał, że może być królem. On sam, gdy kilkakrotnie próbowano obwołać Go królem, nie zgodził się na to. Nigdy też za czasów swej publicznej działalności nie powiedział o sobie, że jest królem. Tak więc oskarżenie ze strony faryzeuszów, że Jezus czyni siebie królem, było równie kłamliwe jak wszystkie inne. Owszem, Jezus bardzo wiele mówił o Królestwie Bożym, ale zawsze podkreślał, że jest to zupełnie inne królestwo niż to, o którym myśleli Jego słuchacze. Kiedy zaś matka synów Zebedeusza prosiła, aby jej synów umieścił w swym królestwie po swej prawie i lewej stronie, odpowiedział jej bardzo ostro: „Nie wiecie, o co prosicie...” podkreślając po raz kolejny, że nawet Jego najbliżsi nie rozumieli natury Królestwa, które głosił. Tak zresztą jest i do dziś. Nikt nie zna natury tego Królestwa, jeśli go nie oświeci Duch Prawdy.

Jezus, owszem, wyznaje w końcu, że jest królem, ale czyni to w takiej chwili, że nikt już nie może mieć wątpliwości co do absolutnej odmienności jego Królestwa od wszystkich innych królestw. Dokonuje tego w najgorszym po ludzku momencie, wtedy, kiedy Jego sprawa jest już przegrana, a zguba postanowiona – w czasie procesu prowadzonego przez Piłata. W tamtych okolicznościach Jego wyznanie mogło być tylko przedmiotem kpin i szyderstwa i tak też się stało. Jezus nie zgodził się na to, aby Mu nałożono prawdziwą, złotą koronę królewską i dano do ręki złote berło, żeby Go odziano prawdziwym królewskim płaszczem purpurowym, ale przyjął bez protestu koronę z ciernia, trzcinę zamiast berła i strzęp czerwonego żołnierskiego płaszcza. Zamiast korony chwały, przyjął koronę hańby. Jest więc swoistym wyrazem niezrozumienia najgłębszych intencji naszego Pana zdejmowanie Mu korony cierniowej i nakładania korony ze złota, której On nigdy ani nie nosił, ani nie chciał, co więcej, przed którą się bronił. Jego korona z ciernia przemawia o wiele mocniej niż złoto, a żołnierski płaszcz nasiąknięty Jego krwią jest o niebo cenniejszy niż najszlachetniejsza purpura królewska. Takie oznaki swego Królestwa Pan sam sobie wybrał, choć jest nam to bardzo nie na rękę i kłóci się z naszym poczuciem godności i estetyki. Chętnie uczcilibyśmy Go, jak tamci, co Go chcieli obwołać królem, wspaniałymi znakami ziemskiego panowania. Czynimy to nawet, ale musimy być tu bardzo ostrożni.

Czemu Jezus – nasz Król – tak postąpił? Czemu tak skrajnie zdystansował się od wszelkich oznak ziemskiego panowania? Uczynił tak, bo zna nas bardzo dobrze i chciał na zawsze wytrącić nam z ręki jakąkolwiek możliwość fałszywego – ziemskiego – rozumienia Jego królowania. Wyznając przed Piłatem: Tak, jestem królem, dodaje zaraz: Ja się na to narodziłem i na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie. Królestwo Jezusa jest Królestwem Prawdy, a więc usunięcia wszelkiego fałszu, całego oszustwa szatana, w którym od grzechu pierworodnego pogrążony jest świat. Jezus demaskuje królestwo kłamstwa, w którym księciem jest ten, który kłamcą był od początku – szatan. Przez całą swoją działalność publiczną ujawnia różnorakie przejawy kłamstwa począwszy od kłamstwa religijnego w wydaniu faryzeuszów i saduceuszów, przez kłamstwa życia codziennego aż po kłamstwo polityczne. Jednocześnie objawia prawdę o Bogu i prawdę o człowieku. On sam jest tą prawdą. To w Nim najpełniej objawia się natura Boga, którą jest miłość, i na Nim też najwyraźniej objawia się natura ludzkiego grzechu, którą jest śmierć – dwie strony prawdy, wydawać by się mogło, nie do pogodzenia. A jednak w Nim, w Jego krzyżu i zmartwychwstaniu staje otworem wyjście z tej sytuacji bez wyjścia: Bóg kocha grzesznika i nie pozostawia go w śmierci. To największa i najpiękniejsza prawda. Tu najpełniej objawia się to, co stanowi duszę chrześcijaństwa, co je odróżnia od wszystkich innych religii – miłość nieprzyjaciół. Królestwo Jezusa to ciągle Królestwo tej właśnie Prawdy, to królestwo kerygmatu, w który nie sposób uwierzyć bez pomocy Ducha Świętego, tak jest on nieprawdopodobny. Aby przy tej prawdzie trwać, aby ją głosić ciągle, aby nie popaść w tryumfalizm, nie zacząć się wywyższać i gardzić grzesznikami, aby kochać naszych nieprzyjaciół, potrzebujemy króla w cierniowej koronie, króla, który nie przyszedł po to, aby Mu służono, lecz aby służyć i dać swoje życie na okup za wielu.

Nie przypadkiem Piłat po wyznaniu Jezusa pyta: Cóż to jest prawda? Nie jest to pytanie filozofa-sceptyka, jak sądzą niektórzy. To retoryczne pytanie polityka-praktyka, który wie z doświadczenia, że w polityce prawda traktowana jest instrumentalnie, że królestwa tego świata zbudowane są na oszustwie i intrydze. Liczy się ten, komu się uda sprzedać jako prawdę swą wersję, czy ideologię, ten, kto innych wyprowadzi w pole. Iluż takich przykładów dostarcza nam i dzisiejsza polityka. Nie przypadkiem też organ prasowy najbardziej zakłamanego systemu wszech czasów nosił nazwę „Prawda”.

Jezus Chrystus jest Królem Wszechświata – całego kosmosu, gdyż prawda, którą On sam jest i którą objawia, jest ostatecznie Prawdą Trójcy Świętej, jest Jej wewnętrznym Życiem, z którego wszystko bierze początek, swe trwanie i sens. Tylko ten Król mógł sobie pozwolić na koronę hańby, bo też tylko Jego nie można pozbawić chwały, jaką miał u Ojca od początku, zanim świat powstał. Odwieczna prawda nie musi się bronić, nie musi używać przemocy. Tylko Ona może być cicha i pokorna. Każdy, kto ją odrzuca, karze sam siebie. Skazuje się na kłamstwo i ciągłe poczucie zagrożenia. Ostatecznie wybiera życie poza miłością i bezsens, które są istotą piekła.

Oddając cześć Jezusowi Chrystusowi Królowi Wszechświata sięgamy do największych głębin całej rzeczywistości, które nie są odmętami strasznych tajemnic, ale przepaścią niezgłębionej Miłości. Wszystko, co żyje, choć często zniekształcone przez grzech, jest tchnieniem tejże Miłości. Z Niej się poczęło i ku Niej zdąża, jak nam pokazuje to ostatnie święto – cel roku kościelnego. Nie chłód i martwota zimy, której pierwsze oznaki przynosi listopad, ale żar Miłości jest naszym przeznaczeniem.

Stanisław Łucarz SJ



piątek, 22 listopada 2013

Święta Cecylia - Patronka Muzyki Kościelnej


Była olśniewająco piękna. Pochodziła ze znakomitej rzymskiej rodziny. Jako młoda dziewczyna Cecylia zakochała się na zabój… w Jezusie Chrystusie. Jemu ślubowała wierność bez względu na wszystko. Rodzice mieli jednak inne plany. Przeznaczyli córkę dobrze urodzonemu poganinowi Walerianowi. Dzień przed ślubem Cecylia wyznała swoją tajemnicę narzeczonemu. Ten nie tylko, że uszanował jej ślub czystości, ale sam się nawrócił i wraz ze swoim bratem przyjął chrzest z rąk papieża św. Urbana. Wkrótce w Rzymie wybuchło kolejne krwawe prześladowanie chrześcijan. Cecylię, jej męża i szwagra skazano na śmierć. Żołnierze, którzy ją aresztowali, byli pod takim wrażeniem jej urody, że błagali ją, by odstąpiła od wiary. Cecylia miała im odpowiedzieć: „Umrzeć nie znaczy stracić swej młodości, lecz zamienić ją na lepszą. Jest to tak, jakby oddać błoto, a otrzymać w zamian złoto. Mój Pan oddaje stokroć więcej, niż Mu się ofiaruje”. Zginęła okrutną śmiercią. Duszono ją parą w łaźni, w końcu podcięto gardło. Konała jeszcze dwa dni.

Wszystko to działo się na przełomie II i III wieku. Historia jej męczeństwa obrosła przez wieki pobożną legendą. Św. Cecylia stała się jednym z najbardziej czczonych rzymskich męczenników. Pochowano ją w katakumbach. W XI wieku odkryto jej ciało, zachowane w stanie nienaruszonym. Szczątki przeniesiono do bazyliki jej imienia wybudowanej na Zatybrzu, prawdopodobnie w miejscu, w którym mieszkała. Kilka wieków później artysta rzeźbiarz Stefano Maderna wykonał dla tej bazyliki niezwykle ekspresyjną marmurową rzeźbę, przedstawiającą ciało św. Cecylii odnalezione w katakumbach: młoda kobieta niezwykłej urody leżąca na boku z twarzą na ziemi, z podciętą szyją i ramionami wyciągniętymi wzdłuż ciała.

Św. Cecylię uznano za patronkę muzyki kościelnej dopiero w średniowieczu. Dlaczego? Być może dlatego, że w aktach męczeństwa znaleziono zapis mówiący o tym, że gdy na weselu Cecylii grały instrumenty muzyczne, ona w swoim sercu śpiewała hymny tylko Bogu.

W historii tej młodej rzymskiej męczennicy spotykają się trzy żywioły: piękno, miłość i śmierć. Tradycja dodała jeszcze jeden: muzykę ku chwale Boga. Święta Cecylia wyśpiewała swoim życiem najpiękniejszą pieśń, pieśń ku chwale Boga. Kto chce skomponować wielogłosowy utwór muzyczny, musi opanować sztukę kontrapunktu, czyli umiejętność równoczesnego prowadzenia różnych linii melodycznych, tak by razem wszystko brzmiało pięknie, w harmonii. By życie stało się pieśnią dla Pana, potrzebna jest także w życiu sztuka kontrapunktu. Tak kochać, tak wierzyć, tak pracować, tak cieszyć się i smucić, tak dojrzewać i starzeć się, wreszcie tak umierać, by nie było zgrzytów, dysharmonii, ale by wszystkie żywioły, które pojawiają się w ludzkim życiu, zagrały razem ku chwale Najwyższego. Pewien mądry rabin powtarzał swoim uczniom: każdego dnia pieśń, każdego dnia pieśń.

ks. Tomasz Jaklewicz

poniedziałek, 11 listopada 2013

Narodowe Święto Niepodległości


11 listopada to dla nas, Polaków, jedna z najważniejszych dat w kalendarzu. Właśnie wtedy obchodzimy Narodowe Święto Niepodległości. To właśnie 11 listopada 1918 r., po 123 latach zaborów, nasz kraj znów pojawił się na mapie Europy. Wspomnianego dnia, słynny polski przywódca i działacz niepodległościowy Józef Piłsudski, został Naczelnym Dowódcą Wojsk Polskich, a przebywające na naszych ziemiach oddziały obcych żołnierzy, zaczęły się z nich wycofywać. Ponownie mogliśmy zacząć się cieszyć ze swojego własnego domu – Polski, która przez wiele lat zawłaszczona była przez Rosję, Prusy i Austrię.

 Polska mogłaby nigdy nie odzyskać niezależności, gdyby nie niezłomność wielu naszych przodków, którzy przelali krew za utraconą Ojczyznę. Pomimo usilnych prób naszych nieprzyjaciół, którzy walczyli ze wszystkim, co wiąże się z naszym narodem, nie zdołano zabić ducha polskości. Ani Niemcom, ani Rosjanom nie udało się narzucić naszym rodakom swojej kultury i języka w ramach tzw. procesów rusyfikacji i germanizacji. Polacy odzyskując niepodległość po ponad 100 latach „niebytu” – co jest fenomenem na skalę globalną – po raz kolejny udowodnili, że są jednym z najbardziej niestrudzonych i najbardziej dumnych narodów świata.

Co by się stało, gdyby nie bohaterstwo przodków, którzy walczyli o naszą niepodległość? Dziś prawdopodobnie nie mówilibyśmy w języku polskim; nie moglibyśmy pewnie też demonstrować dumy z naszych narodowych symboli – flagi oraz godła państwowego; a wielkie czyny, jakich dokonywali Polacy na przestrzeni wieków, zostałyby zapomniane. Polska mogłaby przepaść na zawsze.



MODLITWA ZA OJCZYZNĘ KS. PIOTRA SKARGI

Boże, Rządco i Panie narodów,
z ręki i karności Twojej racz nas nie wypuszczać,
a za przyczyną Najświętszej Panny, Królowej naszej,
błogosław Ojczyźnie naszej, by Tobie zawsze wierna,
chwałę przynosiła Imieniowi Twemu
a syny swe wiodła ku szczęśliwości.

Wszechmogący wieczny Boże,
spuść nam szeroką i głęboką miłość ku braciom
i najmilszej Matce, Ojczyźnie naszej,
byśmy jej i ludowi Twemu,
swoich pożytków zapomniawszy,
mogli służyć uczciwie.

Ześlij Ducha Świętego na sługi Twoje,
rządy kraju naszego sprawujące,
by wedle woli Twojej ludem sobie powierzonym
mądrze i sprawiedliwie zdołali kierować.

Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen

środa, 16 października 2013

Wspomnienie Pontyfikatu Jana Pawła II



Dziś, 16 października przypada 35 rocznica wyboru kard. Karola Wojtyły na papieża.

Kard. Karol Wojtyła został wybrany na papieża w poniedziałek, 16 października 1978 r. w drugim dniu konklawe. Biały dym zwiastujący dokonanie wyboru pojawił się nad Kaplicą Sykstyńską o godz. 18.18. Metropolita krakowski stał się 264 następcą św. Piotra. Ostatnia notatka w prowadzonej przez metropolitę krakowskiego ‘Księdze czynności biskupich’, przesłanej później do Krakowa, brzmi: „Około godz. 17.15 – Jan Paweł II”.

poniedziałek, 7 października 2013

Odmawiajmy codziennie różaniec

Nie tylko w październiku, ale każdego dnia odmawiajmy tak wspaniałą modlitwę, jaką jest Różaniec święty. Odmawiajmy go wspólnie w rodzinie, odmawiajmy idąc drogą i podróżując, odmawiajmy go dniem i nocą, w oschłościach duszy i radościach. A nade wszystko odmawiajmy go wspólnie w Kościołach, w uniżeniu klęcząc przed Najświętszym Sakramentem.

Obietnice za odmawianie Różańca świętego, dane błogosławionemu Alanowi de Rupe:

1. Tym, którzy będą pobożnie odmawiali Różaniec, obiecuję szczególna opiekę.
2. Dla tych, którzy będą wytrwale odmawiali Różaniec, zachowam pewne zupełnie szczególne łaski.
3. Różaniec będzie potężną bronią przeciwko piekłu i zniszczy występek i rozgromi herezje.
4. Różaniec doprowadzi do zwycięstwa cnoty i dobra: w miejsce miłości do świata wprowadzi miłość do Boga i obudzi w sercach ludzi pragnienie szukania nieba.
5. Ci, którzy będą z pobożnością odmawiali mój Różaniec rozważając jego tajemnice, nie zostaną zdruzgotani nieszczęściem ani nie umrą nieprzygotowani.
6. Ci, którzy prawdziwie oddadzą się memu Różańcowi, nie umrą bez pocieszenia Kościoła.
 7. Ci, którzy będą odmawiali Różaniec, znajdą podczas swego życia i w chwili śmierci światło Boże oraz pełnię bożej łaski, a także będą mieli udział w zasługach błogosławionych.
8. Szybko wyprowadzę z czyśćca te dusze, które z pobożnością odmawiały Różaniec.
 9. Prawdziwe dzieci mojego Różańca będą się radować wielką chwałą w niebie.
10. To, o co prosić będziecie przez mój Różaniec, otrzymacie.
11. Ci, którzy będą rozpowszechniać mój Różaniec, otrzymają ode mnie pomoc w swych potrzebach.

niedziela, 6 października 2013

Wizja piekła - Św. Faustyna Kowalska


ODMAWIAJMY KORONKĘ DO BOŻEGO MIŁOSIERDZIA

Obietnice Pana Jezusa:
"Zachęcaj dusze do odmawiania tej koronki. Przez nią podoba mi się dać wszystko, o co mnie prosić będą zatwardziali grzesznicy. Gdy ją odmawiać będą, napełnię dusze ich spokojem, a godzina ich śmierci będzie szczęśliwa.(...)

Modlitwa o uproszenie łask za przyczyną św. Faustyny:

O Jezu, któryś św. Faustynę uczynił wielką czcicielką nieograniczonego miłosierdzia Twego, racz za jej wstawiennictwem, jeśli to jest zgodne z najświętszą wolą Twoją, udzielić mi łaski..., o którą Cię proszę.
Ja, grzeszny, nie jestem godny Twego miłosierdzia, ale wejrzyj na ducha ofiary i poświęcenia s. Faustyny i nagródź jej cnotę, wysłuchując próśb, które za jej przyczyną z ufnością do Ciebie zanoszę.

Ojcze nasz..., Zdrowaś Maryjo..., Chwała Ojcu...

środa, 2 października 2013

Różaniec

W październiku pamiętajmy o codziennym odmawianiu różańca. Ten trud się opłaca.



Jak odmawiać różaniec?
• Na początku należy uczynić znak Krzyża świętego i na krzyżyku odmówić Wierzę w Boga.
• Na pierwszym paciorku odmawia się Ojcze nasz.
• Na trzech dalszych Zdrowaś Maryjo.
• Są to modlitwy wstępne; ich intencją jest uproszenie cnót wiary, nadziei i miłości.
• Następnie rozważa się kolejne tajemnice, odmawiając przy każdej: Ojcze nasz, 10 Zdrowaś Maryjo i Chwała Ojcu.
• Po każdym Chwała Ojcu odmawiamy modlitwę fatimską: „O mój Jezu, przebacz nam nasze grzechy, zachowaj nas od ognia piekielnego, zaprowadź wszystkie dusze do nieba i dopomóż szczególnie tym, którzy najbardziej potrzebują Twojego miłosierdzia”.


CZĘŚĆ I – TAJEMNICE RADOSNE
(odmawiamy w poniedziałki i soboty)
1. Zwiastowanie Maryi Pannie
2. Nawiedzenie św. Elżbiety
3. Narodzenie Pana Jezusa
4. Ofiarowanie w świątyni
5. Znalezienie Pana Jezusa

CZĘŚĆ II – TAJEMNICE ŚWIATŁA
(odmawiamy w czwartki)
1. Chrzest Pana Jezusa w Jordanie
2. Objawienie się Pana Jezusa na weselu w Kanie Galilejskiej
3. Głoszenie królestwa Bożego i wzywanie do nawrócenia
4. Przemienienie na górze Tabor
5. Ustanowienie Eucharystii

CZĘŚĆ III – TAJEMNICE BOLESNE
(odmawiamy we wtorki i piątki)
1. Modlitwa w Ogrójcu
2. Biczowanie Pana Jezusa
3. Ukoronowanie cierniem
4. Droga krzyżowa
5. Śmierć Jezusa na krzyżu

CZĘŚĆ IV – TAJEMNICE CHWALEBNE
(odmawiamy w środy i niedziele)
1. Zmartwychwstanie Pana Jezusa
2. Wniebowstąpienie Pana Jezusa
3. Zesłanie Ducha Świętego
4. Wniebowzięcie Matki Bożej
5. Ukoronowanie Matki Bożej

 Wiele razy w historii modlitwa różańcowa odmawiana z wiarą zaważyła na losach narodów. W życiu ludzi zmagających się z grzechem, trudnościami i nałogami różaniec jest jakby liną ratunkową. To modlitwa, która przemienia świat, zwłaszcza gdy jest odmawiana wspólnie. Nasze rodziny, Ojczyzna i świat walczą teraz z przytłaczającymi siłami zła. Dziś potrzebujemy pomocy Maryi bardziej niż kiedykolwiek przedtem.

sobota, 14 września 2013

Skorzystaj z tego błogosławionego czasu

Parafia MB Pocieszenia w Krasnymstawie zaprasza na Misje Święte w dniach 22 – 29 września 2013r. pod hasłem „Prawda Wolność Życie”.

Kochani parafianie i wszyscy mieszkańcy naszego miasta.

W Roku Wiary, który ma być dla każdego człowieka wierzącego czasem odnowy duchowej i nawiązania na nowo relacji z Bogiem pragnę wszystkich serdecznie zaprosić na te niezwykłe ćwiczenia duchowe, którymi są misje. Ufam, że będzie to czas szczególnego działania Boga w naszej parafii i naszym mieście. Celem Misji Świętych jest zwiastowanie Zmartwychwstałego Chrystusa pośród nas, aby wszyscy, którzy są utrudzeni i obciążeni mogli doznać pokrzepienia a ci, którzy pytają o prawdę, cel i sens życia mogli je odnaleźć w Chrystusie Jezusie Bogu Żywym i Prawdziwym. Nie żałujmy czasu na modlitwę, słuchanie Słowa Bożego i korzystanie z sakramentów świętych, gdyż to właśnie z nich rodzi się wiara a serce ludzkie przemienia się w cudowny sposób. Gorąco Was wszystkich proszę, abyśmy nie zmarnowali tego czasu łaski i zbawienia.

Życzę wszystkim obfitych owoców tych Świętych Misji. Niech Dobry Bóg da nam prawdziwe nawrócenie serc, pomnoży naszą wiarę oraz nich uzdrowi w naszych rodzinach, małżeństwach i w nas to co nie jest zgodne z Jego wolą.

Niepokalanej Dziewicy Maryi Matce Pocieszenia zawierzam ten misyjny czas i Was wszystkich. Szczęść Boże i do zobaczenia na Misjach!

Wasz proboszcz
Ks. Janusz Gzik


Niedziela (22 września)
7.00 – msza św. z nauką ogólną
9.00 – msza św. z nauką ogólną
10.30 – msza św. z nauką ogólną
12.00 – msza św. z nauką ogólną
18.00 – msza św. z nauką ogólną
21.00 – Apel Jasnogórski

Poniedziałek (23 września)
9.00 – msza św. z nauką ogólną
16.30 – nauka dla dzieci
18.00 – msza św. z nauką ogólną
19.30 – nauka dla młodzieży
21.00 – Apel Jasnogórski

Wtorek (24 września) – pierwszy dzień spowiedzi
9.00 – nabożeństwo pokutne z nauką ogólną i spowiedź
16.30 – nabożeństwo pokutne z nauką dla dzieci i spowiedź
18.00 – nabożeństwo pokutne z nauką ogólną i spowiedź
19.30 – nabożeństwo pokutne z nauką dla młodzieży i spowiedź
21.00 – Apel Jasnogórski

Środa (25 września)
9.00 – msza św. z nauką ogólną
16.30 – nauka dla dzieci
18.00 – msza św. z nauką ogólną
19.30 – nauka dla młodzieży
20.00 – adoracja i modlitwy o uzdrowienie duszy i ciała
21.00 – Apel Jasnogórski

Czwartek (26 września)
9.00 – msza św. z nauką ogólną
16.30 – nauka dla dzieci
18.00 – msza św. z nauką ogólną
19.30 – nauka dla młodzieży
 20.00 – procesja wiary ulicami parafii i modlitwa za miasto (na zakończenie Apel Jasnogórski)

Piątek (27 września) – drugi dzień spowiedzi
8.15 – spowiedź dorosłych
9.00 – msza św. z nauką ogólną
16.00 – spowiedź dzieci
16.30 – nauka dla dzieci
17.00 – spowiedź dorosłych
18.00 – msza św. z nauką ogólną
19.00 – spowiedź młodzieży
19.30 – nauka dla młodzieży
20.00 – procesja na cmentarz i modlitwa za zmarłych (na zakończenie Apel Jasnogórski)

Sobota (28 września)
9.00 – msza św. z nauką ogólną
16.00 - nauka dla dzieci
18.00 – msza św. z nauką ogólną
19.30 – nauka dla młodzieży
20.00 – modlitwy o uzdrowienie z udzielaniem sakramentu namaszczenia chorych
21.00 – Apel Jasnogórski

Niedziela (29 września) – zakończenie misji
7.00 – msza św. z nauką ogólną
9.00 – msza św. z nauką ogólną (poświęcenie krzyża misyjnego)
10.30 – msza św. z nauką ogólną
12.00 – msza św. z nauką ogólną
14.00 – msza św. z nauką ogólną
18.00 – msza św. z nauką ogólną
21.00 – Apel Jasnogórski


poniedziałek, 2 września 2013

Zapraszamy do Iskierek.

Jeżeli lubisz śpiewać.
Jeżeli umiesz grać na instrumentach.
Jeżeli jesteś otwarty na Słowo Boże.

Dołącz do nas. Pan Bóg czeka właśnie na Ciebie i poprzez to zaproszenie przypomina, że powierzone Ci talenty nie są Twoją własnością, a jedynie otrzymałeś je w dzierżawę i będziesz zobowiązany zdać sprawę z ich rozwoju przed Nim samym. Obyś nie zmarnował tak dużej życiowej szansy.

Pamiętaj:  "KTO ŚPIEWA - DWA RAZY SIE MODLI"

Spotykamy się:
- w każdy wtorek – 16.30 – salka parafialna przy kościele Matki Bożej Pocieszenia w Krasnymstawie
- w każdy czwartek – 16.30 – salka parafialna przy kościele św. Franciszka Ksawerego w Krasnymstawie. Resztę informacji doczytasz w zakładce "O nas"

Gorąco zapraszamy wszystkich chętnych do współpracy - zespół dziecięco młodzieżowy "ISKIERKI"



poniedziałek, 26 sierpnia 2013

Święto Matki Boskiej Częstochowskiej

26 sierpnia Kościół katolicki obchodzi święto Matki Bożej Częstochowskiej. W Polsce to jedno z najważniejszych świąt maryjnych. Na ten dzień na Jasną Górę, do Czarnej Madonny, zmierzają pielgrzymi z całej Polski, najczęściej w pieszych pielgrzymkach.

MODLITWA DO MATKI BOSKIEJ CZĘSTOCHOWSKIEJ

 O najwspanialsza Królowo nieba i ziemi Najświętsza Maryjo Częstochowska! Oto ja niegodny sługa Twój, staję przed Tobą; wznosząc błagalnie ręce do Ciebie - i z głębi serca mego wołam: O Matko najlitościwsza! Ratuj mnie, bo tylko w Tobie moja nadzieja; jeżeli Ty mnie nie wysłuchasz, do kogóż pójdę? Wiem, droga Matko, że serce Twoje pełne litości wzruszy się moim błaganiem i wysłucha mnie w mojej potrzebie, gdyż wszechmoc Boska w Twoim ręku spoczywa, której Swego upodobania. A więc Maryjo! Błagam Cię powstań i użyj Swej potężnej mocy, rozpraszając wszystkie cierpienia moje, wlewając błogi balsam do mej zbolałej duszy. O najszlachetniejsza Pocieszycielko wszystkich strapionych; a więc i moja szczególna Opiekunko. Wprawdzie czuję to dobrze w głębi duszy, że dla grzechów moich niegodzien jestem, abyś mi miłosierdzie świadczyła, lecz błagam Cię, o droga Matko! Nie patrz na mnie przez owe grzechy moje, ale spojrzyj przez zasługi najmilszego Syna Twego i przez Jego Najświętszą krew, którą przelał za mnie na haniebnym krzyżu; pomnij o najmilsza Matko, na te cierpienia, jakich Sama doznałaś, stojąc pod krzyżem i na wpółumarła patrząc na śmierć drogiego Syna Twego. A zatem, przez pamięć na to wszystko, o Matko! Nie odmów mej pokornej prośbie, ale ją łaskawie wysłuchaj, a będąc przez Ciebie pocieszonym, wdzięcznym sercem wielbić Cię będę aż do śmierci. Amen.



Czarna Madonna - Iskierki

czwartek, 15 sierpnia 2013

Jasna Góra zdobyta

Nasi pielgrzymi po trzynastu dniach wędrówki dotarli przed cudowne oblicze Czarnej Madonny. Oto krótka fotorelacja. Zapraszamy.


































środa, 7 sierpnia 2013

7 ważnych wypowiedzi papieża Franciszka

Konrad Sawicki

Co jest miarą wielkości społeczeństw? Ich PKB, liczba zdobytych medali olimpijskich lub nagród nobla, liczba nowoczesnych autostrad i stadionów? A może wskaźnik siły nabywczej czy inne parametry konsumpcji? Nie. Miarą wielkości społeczeństwa jest sposób, w jaki traktuje ono najbardziej potrzebujących, tych którzy nie mają nic poza swoją biedą - mówi papież z Argentyny.

Światowe Dni Młodzieży w Rio de Janeiro stały się świetną okazją dla Franciszka, by wyartykułować swój autorski pomysł na sprawowanie urzędu i kierowanie Kościołem. Wiele ważnych wypowiedzi już poszło w świat. Warto jednak wypunktować kilka innych, wiele mówiących o następcy św. Piotra.

1. Ta pierwsza podróż ma na celu odnalezienie młodych. Ale nie w izolacji od ich życia, lecz w społeczeństwie. Kiedy bowiem izolujemy młodych, dopuszczamy się niesprawiedliwości, odbieramy im przynależność do rodziny, ojczyzny, kultury, wiary
(w samolocie do Brazylii).

Papież od razu daje do zrozumienia, że interesuje go cały człowiek a nie tylko jego wymiar duchowy. Nie chce z młodymi rozmawiać jedynie o sprawach stricte religijnych. Dla niego żywa wiara obejmuje wszystkie dziedziny życia, łącznie z nauką, pracą, warunkami rozwoju i perspektywami na przyszłość. Klasyczny dla Starego Kontynentu jurydyczny podział na wiarę i uczynki wypływające z wiary u Franciszka ulega zatarciu. Niektórzy krytycy zarzucają mu, że więcej mówi o sprawiedliwości społecznej niż kwestiach wiary i moralności. To nieporozumienie świadczące o niezrozumieniu papieskiego punktu widzenia. Dla niego praca na rzecz zlikwidowania ubóstwa jest sprawą ściśle religijną, wynikającą wprost z chrześcijańskiego powołania.

2. Idźcie i nauczajcie! Wychodźcie poza granice tego, co po ludzku możliwe i twórzcie świat braterski (ceremonia powitalna na lotnisku).

Nie, to nie są słowa skierowane do księży. Słowami Jezusa - który tak właśnie posyłał na świat apostołów - Franciszek naznacza ludzi młodych przybyłych do Rio de Janeiro na Światowe Dni Młodzieży. Tradycyjna optyka (duchowni nauczają, świeccy słuchają) zostaje zaburzona. W nowej optyce głosić Dobrą Nowinę mają wszyscy: kler i laikat, starzy i młodzi, wszyscy ci, którzy usłyszeli głos Mistrza. Jedni i drudzy oprócz świadczenia o Jezusie i troski o zbawienie mają dodatkowo inną, bardzo konkretną misję: przemieniania tego świata w miejsce bardziej braterskie.


3. Nie ma prawdziwej promocji dobra wspólnego ani prawdziwego rozwoju człowieka, gdy nie uwzględnia się podstawowych filarów, na których opiera się państwo - jego dóbr niematerialnych: życia, które jest darem Bożym, wartością, którą zawsze należy chronić i promować; rodziny, będącej podstawą współistnienia społecznego i środkiem zapobiegającym dezintegracji społeczeństwa; integralnej edukacji, która nie sprowadza się jedynie do przekazywania informacji w celu osiągnięcia zysku; zdrowia, które musi oznaczać integralny dobrobyt osoby, obejmujący wymiar duchowy, niezbędny do równowagi człowieka i zdrowego współistnienia; bezpieczeństwa, w przekonaniu, że przemoc można pokonać jedynie zaczynając od przemiany ludzkiego serca (w faweli Varginha).

Te 5 filarów, na których powinno opierać się państwo (życie, rodzina, edukacja, zdrowie, bezpieczeństwo) to papieska alternatywa dla współczesnych paradygmatów ekonomii i demokracji liberalnej.

4. Przyszłość wymaga dzisiaj dzieła rehabilitacji polityki. Rehabilitacji polityki, która jest jedną z najwyższych form miłości (do przedstawicieli rządu Brazylii).

Dla Franciszka nawet tak bardzo skompromitowana dziedzina życia jak polityka może mieć wymiar religijny. Ale tylko wtedy, gdy odkryjemy ją na nowo jako służbę dobru wspólnemu wypływającą z miłości bliźniego. Takiej samej rehabilitacji biskup Rzymu domaga się również od gospodarki. Wobec jednej i drugiej oczekuje powrotu wymiaru humanistycznego, ukierunkowanego na unikanie elitaryzmów i eliminację ubóstwa. Proponowana droga jest jasna: niech nikt nie będzie pozbawiony tego, co konieczne i niech każdemu będzie zapewniona godność, braterstwo oraz solidarność.

5. Drodzy przyjaciele, z pewnością trzeba dać chleb głodnym. Jest to akt sprawiedliwości. Ale istnieje także głębszy głód - głód szczęścia, który może zaspokoić tylko Bóg (w faweli Varginha)

Choć papież tak silnie akcentuje potrzebę pracy na rzecz ubogich oraz likwidowania nierówności społecznych, to co jakiś czas przypomina, że jest coś jeszcze większego. Tak, walka o godne warunki dla rozwoju człowieka oraz o likwidowanie źródeł cierpienia to są priorytety Franciszka. Ale jest on jednocześnie piewcą integralnej wizji osoby ludzkiej. Gdzie obok wymiaru fizycznego i społecznego, istotne miejsce zajmuje wymiar transcendencji, wymiar religijny. Bez niego, bez jego rozwoju, człowiek nie osiągnie pełni.

6. Pilną potrzebą Brazylii są edukacja, zdrowie i pokój społeczny. Kościół ma coś do powiedzenia w tych kwestiach, ponieważ aby odpowiednio odpowiedzieć na te wyzwania nie wystarczą jedynie rozwiązania techniczne, ale trzeba mieć podstawową wizję człowieka, jego wolności, jego wartości, jego otwartości na transcendencję (do biskupów Brazylii).

Tak silne akcentowanie społecznego wymiaru misji Kościoła, przesuwa dotychczasowe akcenty w nauczaniu. Widzimy to wyraźnie w Polsce, że lwią część kościelnego nauczania stanowią sprawy ściśle związane z religijnością i moralnością. O tym papież też mówi, ale zdecydowanie mniej niż jego poprzednicy. Wypowiedziami takimi jak ta otwiera nowe, niezwykle szerokie pole zaangażowania Kościoła. Franciszek ewidentnie pragnie, by lokalne episkopaty (to przecież są słowa skierowane do miejscowych biskupów) angażowały się w pozytywne zmiany społeczne swoich krajów, nawet jeśli nie dotyczą one wprost religii.

7. Biskupi powinni być pasterzami, bliskimi ludziom, ojcami i braćmi, z wielką łagodnością, cierpliwi i miłosierni. Mają być ludźmi miłującymi ubóstwo, zarówno ubóstwo wewnętrzne jako wolność przed Panem, jak i ubóstwo zewnętrzne, prostotę i surowość życia. Ludźmi, którzy nie mają "psychologii książąt" (do biskupów Ameryki Łacińskiej).

Tu komentarz jest zbyteczny.

piątek, 2 sierpnia 2013

XXXV Jubileuszowa Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę

1 sierpnia wyruszyła w drogę grupa chełmska. Następnego dnia dołączyła do niej grupa pielgrzymów z Krasnegostawu. Kochani, pozdrawiamy Was bardzo gorąco i życzymy radosnego przeżywania wspólnej modlitwy, wytrwałości i obfitości darów z niebios, a także dobrej pogody i dużo sił na każdy dzień wędrówki. 


ISKIERKI - TWOJE MIŁOWANIE