sobota, 11 maja 2013

Wniebowstąpienie Pańskie

12 maja 2013 - VII Niedziela Wielkanocy


Własną mocą wstępuje Chrystus do nieba. Wypełnił dzieło naszego odkupienia i powraca do domu Ojca. Odchodzi od nas, ale tak naprawdę nigdy nas nie opuścił, bo Jego misja nie jest jeszcze ukończona. Zapowiada zesłanie pocieszyciela - Ducha Świętego, którego będą potrzebować ci, co wkrótce wyruszą we wszystkie strony świata by głosić Jego słowo, by rozpowiadać radosną nowinę o odkupieniu. Porzucą swoje rybackie osady i ruszą za morza do obcych krajów, by ludzi mówiących setkami języków zgromadzić w jedną Bożą rodzinę. Żegna się Jezus z apostołami i Matką swoją, ale to dziwne pożegnanie, bo bez smutku i łez. Nie ma na nie miejsca, bo przecież wszyscy widzą nadludzką światłość, chwałę Jezusa i zapowiedź tego, co nas czeka w niebieskiej ojczyźnie. Nie zapomniał o nas, przygotowuje nam mieszkanie w niebie. I tylko jeszcze chwila, a znów powróci, aby sądzić świat. My zaś nie traćmy nadziei. 
Maryja też nie została od razu wzięta do nieba. I Ona musiała czekać i ufać. Ona nas umacnia w radosnej nadziei na wieczne zbawienie i szczęście. Dziękujemy Ci za to Chryste i prosimy, abyś posyłał nas na swoje żniwo i abyśmy zawsze świadczyli o Tobie przed innymi ludźmi i odważnie głosili Twoją nowinę.
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz